Waloryzacja pozaumowna

Grozi Ci finansowa katastrofa, która może zadłużyć Twoją firmę na lata lub nawet doprowadzić ją do bankructwa?  

Możliwe, że grożą Ci straty finansowe na poziomie nawet 40% wynagrodzenia!

Michał Siejda fotografia biznesowa

Jeśli to czytasz, to prawdopodobnie rynek zmienił się na tyle, że nie możesz wykonać robót na warunkach, które ustaliłeś w umowie z inwestorem. I musisz dołożyć z własnej kieszeni. 

Tak wielkiej dziury nie załatasz kolejną robotą – nawet jeśli dobrze byś ją wycenił. To tak, jakbyś chciał zrobić wykop łopatką dla dzieci. To po prostu nie ta skala.  

Inwestor też nie wyłoży tak dużej kwoty z własnej kieszeni, bez odpowiednich argumentów. Założę się, że powiedział Ci, że to nie jego wina i nie jego problem. 

W efekcie wisi nad Tobą wieloletnie zadłużenie albo bankructwo.

Michał Siejda opiera ręce na biurku i patrzy przed siebie

Czy można coś z tym zrobić?

Oczywiście! 

Będę z Tobą brutalnie szczery. W tej sytuacji już nie zarobisz na kontrakcie. Nie ma magicznej różdżki, która wyciągnie Cię z takich problemów. 

Ale zamiast odkuwać się przez kolejną dekadę, możesz zmniejszyć stratę na tyle, żeby przy kolejnym kontrakcie wyjść na zero. 

Chcesz, żebym pomógł Ci znaleźć rozwiązanie?

Umówmy się na bezpłatną rozmowę, na której opowiem Ci o moim autorskim sposobie poradzenia sobie z tak poważnym tematem.

Po rozmowie mogę przygotować dla Ciebie krótkie opracowanie, na podstawie którego zobaczysz, co realnie możesz uzyskać w swojej sprawie, zanim w odzyskanie pieniędzy zaangażujesz dziesiątki czy nawet setki tysięcy złotych. 

A potem powiem Ci, co w praktyce trzeba zrobić, żeby wyprowadzić Cię z tego bagna. 

Potrzebujesz dowiedzieć się więcej? 

Szkoda Twojego czasu na szukanie informacji w internecie. Przygotowałem artykuł, który pomoże Ci lepiej zrozumieć kolejne kroki, które zaprowadzą Cię do szczęśliwego finału. 

Waloryzacja pozaumowna - artykuł